wtorek, 25 sierpnia 2015

Rodzice, załóżcie swoim dzieciom majtki



Wakacje rozpoczęłam dziesięcioma dniami nad polskim morzem. Ustka, miejscowość dość zatłoczona, w szczególności ogromną ilością emerytów oraz małych dzieci. Niby wszystko spoko, jedna dobra knajpka, ludzie mili, szał ciał. Irytowała mnie na maksa jedna rzecz. Leżę sobie na plaży, filtr 50+ chroni mnie przed złapaniem takiej choroby o nazwie pewnego zwierzątka, czytam (pochłaniam) książki i ogólnie wszystko w jak najlepszym porządku.A tu nagle biegnie małe dziecko. Całkowicie gołe. Takie, jakie go mamusia na ten świat przyniosła. I czegoś tu nie rozumiem: dlaczego? Dlaczego dzieci biegają bez majtek po zatłoczonej plaży? Dlaczego to robicie, drodzy rodzice? Kąpielówki to chyba nic złego. Jeśli tak, to zapraszam na plażę nudystów. Mnie to odrzuca, przykro mi. I nie chcę oglądać gołych dzieci. I ich tłuściutkich pup. Ten motyw powtarzał się codziennie. Kilkakrotnie. Dziecko jest taką samą osobą jak dorosły. Jakbyście zareagowali, gdyby to Pan Zdzisio biegał tak po plaży?